- My bronimy zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Bronimy również Niemiec przed wielką falą uchodźców - powiedział Premier Mateusz Morawiecki podczas wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Podkreślił, że szantaż gazowy ze strony Rosji, wsparty przez NS2, ale także podniesione ceny energii w całej Europie, uderzają w zwykłych obywateli, także obywateli Niemiec czy Polski i przyczyniają się do podwyższonej inflacji.
- Aleksander Łukaszenka próbował testować granicę i użył migrantów jako żywych tarcz. Intencja była jasna - zdestabilizować UE. Zatrzymaliśmy tę falę uchodźców. Doprowadziliśmy z innymi przywódcami do tego, że loty się skończyły - stwierdził.
Dodał, że na Ukrainie widoczne jest rosnące napięcia i zaciskająca się energetyczna pętla.
- To państwo zależne jest od dostaw ropy, gazu z Rosji. Kolejną sprawą jest sytuacja na Bałkanach Zachodnich. Zabiegaliśmy o to, aby ta integracja była szybsza - oznajmił.
Stwierdził, że współpraca transatlantycka jest niezwykle ważna, bo jednym z celów Moskwy jest jej osłabienie, dlatego spójność jest tu kluczowa.
Jak powiedział, wspólnym mianownikiem odpowiedzi na bolączki UE jest jej jedność i rozumienie priorytetów.
- Potężne ryzyka są przed nami i powinniśmy się na nich skoncentrować, a nie szukać tematów zastępczych - stwierdził.