Sprawy Polski i Polaków idą dziś w dobrym kierunku

- Francja dzisiaj próbuje budować politykę protekcjonizmu wbrew zasadom przyjętym przez Unię. Zasada wolnego rynku, przepływu pracowników jest przecież jednym z jej fundamentów - powiedziała Premier Beata Szydło w wywiadzie dla Super Expressu. Przypomniała, że Polska rozwija się i idzie w dobrym kierunku: - Wczoraj zakończyliśmy spotkanie z szefem NATO Jensem Stoltenbergiem. W przyszłym tygodniu przyjeżdżają do Warszawy na szczyt państw bałtyckich premierzy Łotwy, Litwy i Estonii. Będziemy rozmawiać o bezpieczeństwie. Z Emmanuelem Macronem jesteśmy umówieni na spotkanie grupy V4. Chcemy wytłumaczyć specyfikę naszego regionu i pokazać, że jesteśmy dynamicznie rozwijającymi się państwami UE.  

Cofamy czas, nawałnica jeszcze nie spustoszyła Polski. Co by pani zmieniła? Gdzie popełniliście błędy?

- Zawsze przy takich kataklizmach można powiedzieć, że coś można było zrobić lepiej. Przypomnę, że mieliśmy do czynienia z żywiołem o niespotykanej skali. Gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym wszystko, żeby nie zginęli ludzie. Powołaliśmy zespół, który przejrzy wszystkie akty prawne dotyczące zarządzania kryzysowego. Chcemy dokonać zmian dotyczących między innymi przepływu informacji, komunikowania. Odrzucam absolutnie zarzuty, że przy usuwaniu skutków nawałnicy nie było służb i że nie działało polskie państwo. Wystarczy, że wspomnę, iż jednymi z pierwszych ratujących dzieci w Suszku byli strażacy (…) Państwo wypełniało swoje zadania, ale wspaniale reagowali także zwykli ludzie, którzy zostawiali swoje zniszczone domy, żeby ratować dzieci na obozie. Opinia, że w sytuacji klęski politycy powinni natychmiast być na miejscu, ciągnąć za sobą sznur ochrony, dziennikarzy i zrobić sobie fotografie, to opinia, z którą się nie zgadzam, bo to w trakcie trwającej akcji ratunkowej tylko przeszkadza.

Kiedy prezydent zawetował dwie ustawy o sądach, w PiS dało się słyszeć inne opinie. Także takie, że Duda to zdrajca, który sprzeniewierzył się programowi PiS. Tymczasem upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu, uśmierzył masowe uliczne protesty i wzmocnił swoją pozycję. Już nie jest postrzegany jako niesamodzielny podpisywacz.

- Reforma sądów w Polsce jest potrzeba i ona zostanie przeprowadzona. Jeszcze podczas kampanii wyborcy często skarżyli mi się na sądy, mówiąc, że nie stoją one po stronie zwykłych obywateli. Sądy mają być dla ludzi, a nie dla sędziów. Jeżeli nie przeprowadzimy reformy sądów, to dobra zmiana nie zadzieje się w takim zakresie, w jakim oczekuje społeczeństwo. W tej chwili czekamy na projekty prezydenta dotyczące reformy sądownictwa. Pragnę zwrócić uwagę, iż nie oczekujemy powierzchownych zmian.

Macie plan dawania 500 plus także niektórym emerytom. Nie za dużo rozdajecie? Zdaje się, że Mateusz Morawiecki nie będzie zachwycony kolejnym pomysłem obciążającym budżet kwotą kilku miliardów.

- Robimy wszystko, żeby polska gospodarka rozwijała się szybciej. Program 500 plus jest programem prospołecznym. Ale jest także pomyślany przez nas jako program prorozwojowy, którego celem jest napędzanie gospodarki. I widać wyraźnie, że to działa. 500 plus dla emerytów również będzie programem prorozwojowym, programem mającym za zadanie pobudzenie polskiej gospodarki. Trwają prace nad tym projektem. Rozmawiałam osobiście z Mateuszem Morawieckim, który jest za tym, żeby ten program wprowadzić...

Czytam, że jest pani wypalona, zmęczona, goni pani resztką sił i „jedzie na oparach", ktoś nawet napisał, że chce się pani podać do dymisji. W jakiej pani jest formie?

- W bardzo dobrej. Realizujemy program, jesteśmy konsekwentni. Gospodarka się rozpędza, ludzie mają pracę, w większości są zadowoleni. Polska jest pięknym, bezpiecznym krajem, rodzi się coraz więcej dzieci. Nie spoczywamy jednak na laurach. Chcemy, aby wzrost gospodarczy przekładał się na wzrost poziomu życia wszystkich Polaków. Cieszę się, że sprawy Polski i Polaków idą dziś w dobrym kierunku.

Całość wywiadu dostępna w papierowym wydaniu "Super Expressu". 

Lista aktualności