PO szykuje tragedię na Śląsku. PiS o kryzysie, jaki rząd zgotował kopalniom

Polsce może grozić bardzo poważny kryzys w przemyśle wydobywczym. W najbliższym czasie może zabraknąć pieniędzy na wypłaty – poinformował na poniedziałkowej konferencji Jarosław Kaczyński, zaznaczając, że sytuacja ta jest tworzona w sposób przemyślany. - Wszystko to razem jest pułapką, którą zastawia Platforma Obywatelska na kolejny rząd, ten rząd który będzie tworzony po październikowych wyborach - powiedział Piotr Naimski.

Jesteśmy tu w bardzo ważnej sprawie. Chodzi o sytuację w przemyśle wydobywczym, a dokładnie w kopalniach węgla. Wielkie spółki, są dzisiaj w takiej sytuacji, która jest tworzona w sposób przemyślany, iż grozi przy końcu roku – a więc przy nowym rządzie – bardzo poważny kryzys. Może on prowadzić nawet do braku pieniędzy na wypłaty. To jest stan, o którym społeczeństwo powinno wiedzieć – powiedział Jarosław Kaczyński, Dodał, że sprawa jest przedmiotem szczególnego zainteresowania ministra Piotra Naimskiego.

Sytuacja jest rzeczywiście dramatyczna. Rząd PO i PSL od stycznia wprowadza plan ratunkowy dla kopalni, ogłaszając to jako sukces. A minęło pół roku i faktycznie rzecz biorąc zarządy spółek węglowych w tej chwili ciułają pieniądze na kolejną wypłatę pieniędzy dla pracowników w lipcu i sierpniu – powiedział Piotr Naimski. Przedstawił jak wygląda tam obecny system wypłat. Spółki węglowe zaciągają kredyty i nowe długi w przedpłatach sprzedając nowy węgiel. Te przedpłaty wpływają na konta spółek i są wydawane na bieżące potrzeby - przede wszystkim na pensje dla górników.

Jest to destrukcyjne dla sytuacji finansowej spółek za trzy, cztery czy pięć miesięcy. Dyspozycja wydana przez Skarb Państwa dla zarządów spółek, że mają dążyć do uniknięcia niepokojów społecznych do wyborów jest realizowana. Ten plan, który został ogłoszony w styczniu nie ma finansowania, nie ma pieniędzy – dodał Piotr Naimski. Tłumaczył, że to pułapka zastawiona na przyszły rząd. Kopalnie przekazane do spółki restrukturyzacyjnej wymagają 2,3 mld zł. Zostało to postanowione ustawą przepchniętą w Sejmie przez PO. Aby wydać te pieniądze trzeba jednak mieć zgodę Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej. Tej zgody nadal nie ma, a to może oznaczać, że pieniądze, które teraz są wydawane na pensje pracowników, którzy przeszli do firm likwidujących kopalnie, będą musiały być zwracane. Katowicki Holding Węglowy ma pieniądze na wypłaty na następne dwa miesiące.

Wszystko to razem jest pułapką, którą zastawia Platforma Obywatelska na kolejny rząd, ten rząd który będzie tworzony po październikowych wyborach. Nowi ministrowie i nowy premier będą musieli zmierzyć się z sytuacją, kiedy na Śląsku są problemy z wypłatą pensji. Oczywiście nowy rząd będzie o to oskarżony. Do tej sytuacji nie należy dopuścić, dlatego mówimy o tym dzisiaj publicznie, by zobligować i zdopingować premier Ewę Kopacz. Nie dopuścimy do tego, by kolejny rząd był obarczony tymi niedociągnięciami, czy po prostu tą katastrofą, którą Platforma szykuje dla Śląska – powiedział minister Naimski.

Niezalezna.pl
Lista aktualności