Konferencja prasowa z udziałem Przewodniczącego KP PiS Mariusza Błaszczaka oraz Posłów PiS Anny Gembickiej i Rafała Bochenka

- Prawo i Sprawiedliwość jest na tak, jeżeli chodzi o polskie rolnictwo i polskich rolników. Prezentuję projekt uchwały, którą złożyliśmy do Marszałka Sejmu. Jest to uchwała przygotowana przez środowisko protestujących polskich rolników. Uchwała została złożona przez posłów Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Uchwała zawiera trzy główne przesłania. Pierwszy to pełne embargo na produkty żywnościowe, produkty rolne importowane z Ukrainy. Jesteśmy również za tym, żeby embargo dotyczyło również produktów żywnościowych, produktów rolnych napływających z Rosji i z Białorusi. Drugi punkt dotyczy tego, żeby zrezygnować z Zielonego Ładu, który jest bardzo groźny dla przyszłości polskiego rolnictwa, ale także europejskiego rolnictwa. Stanowi on niestety program Europejskiej Partii Ludowej, w której jest zarówno Platforma Obywatelska, jak i PSL. Trzeci punkt tej uchwały, dotyczy wsparcia, rekompensat dla rolników, którzy ponoszą straty związane właśnie z tym wszystkim, co dotyczy odbudowy imperium rosyjskiego przez Putina. Polski rząd jest zobowiązany do tego, żeby wspierać rolników. W związku z tym złożyliśmy projekt uchwały. Będziemy domagać się tego, żeby porządek obrad Sejmu, który rozpoczyna się już jutro, był uzupełniony właśnie o uchwałę, która, jeszcze raz to podkreślam, została przygotowana przez rolników i wniesiona przez Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak.

- W styczniu rolnicy wyjechali na największe od 20 lat protesty. Oni walczą tak naprawdę w interesie nas wszystkich. Bezpieczeństwa żywnościowego nie da się utrzymać, jeżeli nie utrzyma się opłacalności w polskim rolnictwie, jeżeli nie zadbamy też o pewność produkcji. A niestety temu zagrażają rozwiązania Europejskiego Zielonego Ładu, temu zagraża sytuacja związana z napływem produktów rolnych z Ukrainy. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo żywnościowe obok bezpieczeństwa militarnego, obok bezpieczeństwa energetycznego jest jednym z trzech filarów bezpieczeństwa państwa. Konsekwencje błędnej polityki Unii Europejskiej w dłuższej perspektywie dotkną nas wszystkich, chociażby poprzez kwestię dostępności żywności bezpiecznej i żywności zdrowej. O to walczą polscy rolnicy. Rolnicy od wielu tygodni próbują rozmawiać z rządem. Natomiast to, co słyszą, to jest jedynie to, żeby po raz kolejny przedstawili swoje postulaty. Słyszą to, że rząd się zgadza, ale nic z tym po prostu nie robi. Rolnicy, mając dość bezczynności rządu Donalda Tuska, przygotowali właśnie ten projekt uchwały i to jest projekt, który powinien zostać poparty przez wszystkie partie polityczne, bo tak jak powiedziałam, to jest w interesie nas wszystkich. Słyszeliśmy dużo od przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa, szczególnie od ministra Kołodziejczaka, który tak naprawdę do ministerstwa dostał się poprzez różnego rodzaju strajki rolników. Kolokwialnie na plecach rolników. Nie bez powodu rolnicy teraz protestując mówią o tym, że nie chcą być trampoliną dla kolejnego ministra. Oni chcą spełnienia ich postulatów. Dlatego też my jako Prawo i Sprawiedliwość złożyliśmy pakiet ustaw systemowych, które gwarantują bezpieczeństwo produkcji, które zabezpieczają m. in. produkcję zwierzęcą, żeby nie było takiej sytuacji, że jakieś pseudo-organizacje wchodzą do gospodarstw, gdzie te zwierzęta są dobrze utrzymane, gdzie one normalnie funkcjonują, przecież każdy rolnik dba o dobrostan - dodała Poseł PiS Anna Gembicka.

- Od wielu tygodni Donald Tusk i cała #Koalicja13grudnia składa różne deklaracje, obietnice, organizuje pozorowane spotkania, z których kompletnie nic nie wynika. Te spotkania nie skutkują jakimikolwiek rozwiązaniami dla rolników, które doprowadziłyby do końca protesty, które teraz się odbywają. Rolnicy protestują tak naprawdę w naszym interesie, w interesie wszystkich konsumentów, bo upadek polskiego rolnictwa, czy jakieś dodatkowe obciążenia biurokratyczne, podatkowe, które są nakładane w związku z Zielonym Ładem na rolników będą skutkowały podwyżkami żywności w sklepach, na półkach, w wielu marketach, tam gdzie zaopatrują się nasi obywatele i przeciwko temu między innymi również protestują polscy rolnicy. Polscy rolnicy przeciwstawiają się polityce Zielonego Ładu. Dzisiaj dochodzi do takiej kuriozalnej sytuacji, że tutaj w Polsce wielu polityków obecnie rządzącej koalicji wszem i wobec ogłasza, że są przeciwni Zielonemu Ładowi, natomiast w Unii Europejskiej robi zupełnie coś innego. Przypomnę głosowanie w sprawie właśnie Zielonego Ładu w Parlamencie Europejskim. Wówczas 23 europarlamentarzystów z Polski, z Platformy Obywatelskiej, z PSL-u, poparło te rozwiązania. Rozwiązania szkodliwego, Zielonego Ładu, żeby nie powiedzieć zielonego bałaganu i chaosu, z czym mamy dzisiaj do czynienia na wielu polskich ulicach, ale również w wielu europejskich miastach. Rolnicy wyszli na ulice, żeby się sprzeciwić tej szaleńczej, lewackiej polityce, która jest prowadzona i systematycznie kolejne rozwiązania są wdrażane, bo warto zauważyć, że tylko w ostatnich dniach zostały przyjęte kolejne akty prawne w Parlamencie Europejskim, między innymi prawo o odbudowie zasobów przyrodniczych. Co ważne, jeżeli chodzi o to, kto jest autorem całego zamieszania, to warto przypomnieć raz jeszcze słowa Manfreda Webera, który jest szefem Europejskiej Partii Ludowej. Partyjny kumpel Donalda Tuska i polityków z Platformy oraz z Trzeciej Drogi, który wprost powiedział, że to właśnie Europejska Partia Ludowa jest partią Zielonego Ładu i to oni będą systematycznie wdrażać kolejne te szkodliwe rozwiązania na skalę europejską - podkreślił Poseł PiS Rafał Bochenek.

#JesteśmyNaTAK #TAKdlaRolnictwa



Lista aktualności