- Spotykamy się dzisiaj w szczególnym dniu w Warszawie, ponieważ do stolicy zjeżdżają setki, tysiące rolników z całej Polski, ale nie tylko rolników, również leśników, którzy protestują przeciwko obecnym działaniom rządu Donalda Tuska i obecnie rządzącej koalicji. Nie zgadzają się na politykę niespełniania obietnic i braku konkretnych rozwiązań. Od wielu tygodni są prowadzone różnego rodzaju rozmowy, obietnice, postulaty kierowane do rządzących, natomiast nie zapadają żadne konkretne decyzje. Obecnie rządzący ewidentnie boją się rolników i leśników, ponieważ dzisiaj Warszawa jest, można powiedzieć, oblężona, ale oblężona nie tylko przez protestujących, ale również przez radiowozy policyjne. Budowane są zasieki, blokady ulicy, rozkładane kolczatki na drogach, po to, by uniemożliwić rolnikom i leśnikom protest. Tak nie powinna wyglądać demokracja, tak nie powinien wyglądać dialog rządzących z osobami protestującymi. Co innego zapowiadano przed wyborami - powiedział Poseł PiS Rafał Bochenek.

- Mam dzisiaj przyjemność, zaszczyt przedstawić podstawowe postulaty prezentowane przez rolników, bo chcemy przedłożyć w Sejmie RP projekt uchwały przygotowany właśnie przez środowiska rolnicze. Projekt uchwały nie Prawa i Sprawiedliwości, a projekt uchwały, który powinien być projektem uchwały, popartym ponad wszelkimi podziałami. Projekt ten dotyczy bezpieczeństwa żywnościowego, bezpieczeństwa Polski, bezpieczeństwa polskich gospodarstw rolniczych. Są trzy podstawowe elementy w tej uchwale. Wprowadzenie całkowitego embarga na produkty rolno-spożywcze niespełniające, przyjętych w Unii Europejskiej, norm produkcyjnych - dodał Poseł PiS Przemysław Drabek.

- Polscy rolnicy dają nam dzisiaj bezpieczeństwo żywnościowe, które w tych bardzo trudnych czasach jest obok bezpieczeństwa energetycznego bardzo ważne i można powiedzieć kluczowe. Ale dzisiaj te wyzwania, które stoją przed polską przyrodą, przed rolnictwem, przed sprawami, które są związane z polskim leśnictwem, dzisiaj mają swój obraz na ulicach Warszawy - zaznaczył Poseł PiS Paweł Sałek.

- Apeluję jeszcze raz z tego miejsca, też jako były wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, który jeździł na szereg protestów. Podpisywaliśmy szereg protokołów, postulatów, uzgodnień, które mieliśmy ze stroną społeczną, ze stroną rolników i zawsze wywiązywaliśmy się z danego słowa, zawsze wywiązywaliśmy się z postulatów, które były zgłaszane na protestach i je realizowaliśmy, wdrażaliśmy w życie niemalże natychmiast. Dzisiaj mamy sytuację, w której żaden z postulatów nie ma żadnej nawet nadziei na to, że zostanie poważnie przeanalizowany przez obecny rząd. Dlatego apelujemy, weźcie się wreszcie do pracy, zacznijcie rozmawiać z rolnikami i słuchajcie, co mają wam do powiedzenia - zaalarmował Poseł PiS Krzysztof Ciecióra.

#TAKdlaRolnictwa