Czy sppółki Skarbu Państwa, instytucje publiczne, ograniczają finansowanie i wsparcie dla sportowców, dla sportu?

- Coraz częściej dochodzą do nas niepokojące informacje na temat kolejnych, negatywnych decyzji obecnej koalicji rządzącej. Przez ostatnie tygodnie bardzo często opinia publiczna była zalewana różnego rodzaju informacjami, związanymi chociażby z planami likwidacji ambitnych planów inwestycyjnych, związanych z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dzisiaj mówi się o likwidacji nie tylko CPK, ale również linii kolejowych. Przez wiele tygodni opinia publiczna była zalewana także różnego rodzaju doniesieniami o planach likwidacji ambitnego programu atomowego, który ma budować potencjał energetyczny, suwerennościowy naszego kraju, uniezależnić nas od zasobów surowców energetycznych, m. in. ze wschodu. Widać, że polityka, która dzisiaj jest realizowana przez koalicję rządzącą, to polityka likwidacji, polityka ograniczania ambitnych inwestycji i ambitnych programów. Ale oprócz tych sztandarowych inwestycji, które miały być realizowane i powinny być kontynuowane przez obecny rząd, napływają do nas kolejne informacje, jakoby spółki Skarbu Państwa, instytucje publiczne, ograniczały finansowanie i wsparcie dla sportowców, dla sportu - powiedział Rzecznik PiS Rafał Bochenek.


- Wczoraj na środowisko sportowe jak grom z jasnego nieba spłynęła informacja o tym, że Grupa Azoty, jedna z największych polskich spółek Skarbu Państwa, wypowiedział umowę z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, z klubem, który jest naszą dumą, trzykrotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów, ciągle aktualnym zwycięzcą tych najważniejszych w Europie, ale i na świecie rozgrywek. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to jest klub, który jest budowany od wielu lat, klub budowany z sukcesem, klub, którego budżet oparty jest właśnie na wsparciu Grupy Azoty, bo z Kędzierzyna-Koźla, gdzie ulokowany jest jeden z większych zakładów tej grupy, ta drużyna pochodzi. Bez wsparcia Grupy Azoty dalsze funkcjonowanie na jakimkolwiek wysokim poziomie sportowym klubu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie niemożliwe. Starczy powiedzieć, że około 2/3 budżetu tego klubu pochodzi właśnie z dofinansowania Grupy Azoty, a Grupa Azoty jest właścicielem spółki prowadzącej tenże klub, tę drużynę. To jest kolejna z wielu informacji, które do nas spływają, bo te informacje dotyczą też wielu innych klubów, klubu siatkarek z Polic, żużlowców z Lublina, klubów z Tarnowa, z Puław i wielu, wielu innych.  Przez 8 lat naszych rządów nigdy nie było pozwolenia, aby Spółki Skarbu Państwa, nasi narodowi czempioni, mogły ograniczać swoją działalność CSR-ową. Swoją działalność nie tylko sponsorską, ale działalność polegającą na społecznej odpowiedzialności biznesu. To za naszych czasów rekordowym wsparciem dla polskiego sportu mógł chwalić się Orlen. Za naszych czasów inne spółki Skarbu Państwa, takie jak właśnie Grupa Azoty, takie jak Tauron, takie jak szereg innych spółek bardzo mocno inwestowały w sport oraz w kulturę. W sporcie to znajdowało bezpośrednio odzwierciedlenie w sukcesach odnoszonych przez nasze drużyny i tutaj właśnie najlepszym przykładem była Kędzierzyńska ZAKSA, która odnosiła sukcesy absolutnie bez precedensu. Dzisiaj uderzanie w taki symbol polskiego sukcesu jest naprawdę haniebne. Chciałem przeciwko temu zaprotestować, jednocześnie zaapelować do osób odpowiedzialnych za zarówno spółki Skarbu Państwa, jak i za polski sport w rządzie Donalda Tuska, aby nie dopuściły do sytuacji, w której poprzez dezercję Grupy Azoty tak wielki i zasłużony klub jak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle miałby albo ulec upadkowi czy rozwiązaniu, albo rywalizować na poziomie nieporównanie gorszym niż było to do tej pory - powiedział Poseł Kamil Bortniczuk.



Lista aktualności